www.jagielly.fora.pl

garcin

Witam,
odkąd zrobiło się ciepło ktoś bez przerwy zostawia podparte za pomocą brązowych nóżek drzwi na pierwszą klatkę. Efektem czego prawie ciągle nasz blok jest otwarty.

Do tej pory sądziłem że to Pani, która sprząta blok lub szkoła angielskiego, ale jak wróciłem wczoraj (niedziela) o godzinie 23:15, to dwoje drzwi wejściowych było szeroko otwartych. Z tego wynika, że robi to ktoś z mieszkańców, który czuje silną potrzebę wietrzenia klatki schodowej.

Nie muszę chyba przypominać, że wchodząc do jednej klatki można łatwo przejść do drugiej oraz zwiedzić całą halę garażową. Do tej pory mieliśmy na bloku już kilka kradzieży, o ile dobrze pamiętam to właśnie z klatki nr 1 zginą komuś rower.

Wiele mieszkańców forsuje zamontowanie monitoringu, który ma "w znaczący sposób poprawić bezpieczeństwo w naszym bloku", ale jak sami nie nauczymy się zamykać drzwi wejściowych to na niewiele się nam przyda.

Pozdrawiam,
Marcin

Marcin F.

Witam,

Podobną sytuację można zaobserwować w drugiej klatce… „Bezpieczeństwo?... przecież jak mi niczego nie ukradli to co ja się będę martwił”… to jest właśnie takie podejście! Gorąco jest to zrobię przeciąg i od razu chłodniej. Monitoring w niczym nie pomoże jak sami od siebie nie zaczniemy wymagać właściwej postawy!

Przecież 58 mieszkań to naprawdę niewiele i można oczekiwać od siebie nawzajem przestrzegania podstawowych norm i zachowań?!
Albo się mylę? ...

Z poważaniem,
Marcin